Czyli pod takim tytułem W wygielzowie został zorganizowany odpust. A oto odrobina tego co się działo
SZKLANY WISIOR KTÓRY DOSTAŁAM OD AGNIESZKI
KAWAŁEK MOJEGO STOISKA
OCZYWIŚCIE NIE MOGŁO ZABRAKNĄĆ MOICH JESIENNYCH BUKIETÓW
AGUSIOWE MOTYLE CERAMICZNE CUDO PO PROSTU CUDO
ANIOŁKI PANI CELINY
ACH TE OCZĘTA ANIOŁEK PANI CELINY
FILIŻANKI RĘCZNIE MALOWANE PRZEZ AGĘ
BIŻUTERIA TAK SAMO AUTORSTWA AGNIESZKI
KONCERT MARCINA WYROSTKA
WIDOK ZE SKANSENU
SZKLANY WISIOR KTÓRY DOSTAŁAM OD AGNIESZKI
KAWAŁEK MOJEGO STOISKA
OCZYWIŚCIE NIE MOGŁO ZABRAKNĄĆ MOICH JESIENNYCH BUKIETÓW
AGUSIOWE MOTYLE CERAMICZNE CUDO PO PROSTU CUDO
ANIOŁKI PANI CELINY
ACH TE OCZĘTA ANIOŁEK PANI CELINY
FILIŻANKI RĘCZNIE MALOWANE PRZEZ AGĘ
BIŻUTERIA TAK SAMO AUTORSTWA AGNIESZKI
KONCERT MARCINA WYROSTKA
WIDOK ZE SKANSENU
Jakie wspanialosci! Jakie aniołki i wisiorki. A jaki bukiet :) Z czego zrobiony?
OdpowiedzUsuńbukiecik z liści dębu żywopłotu ozdobione krzakiem jagodzin
OdpowiedzUsuńOj jaka strata dla mnie że nie przyszłam do Wygiełzowa na festyn pod czerwoną jarzębiną. Tyle pięknych rzeczy.
OdpowiedzUsuń