Jakiś czas temu kupiłam okazyjnie moher, a dokładnie 4 motki. Z dwóch powstał komin, a z pozostałych dwóch zaczęło powstawać bolerko. W trakcie pracy wyszło ze te dwa motki to za mało i zaczeła się katorżnicza praca, bo trzeba było spruć komin. Koniec końców powstało takie miłe coś.
Niestety nie mam manekina, więc posłużyłam się krzesłem
Przód
Zbliżenie na szydełkowy guzik
Wzór
Tył
Bazą był kwadrat
Milusie mięciusie, i wszystkie inne cusie. Ale nigdy więcej prucia moheru
Niestety nie mam manekina, więc posłużyłam się krzesłem
Przód
Zbliżenie na szydełkowy guzik
Wzór
Tył
Bazą był kwadrat
Milusie mięciusie, i wszystkie inne cusie. Ale nigdy więcej prucia moheru
wygląda lekko i zwiewnie :)
OdpowiedzUsuńuroczo :)
Świetna, bardzo modny kolorek i w ogóle apetyczna:)
OdpowiedzUsuń