piątek, 21 marca 2014

Moherowe bolerko

Jakiś czas temu kupiłam okazyjnie moher, a dokładnie 4 motki. Z dwóch powstał komin, a z pozostałych dwóch zaczęło powstawać bolerko. W trakcie pracy wyszło ze te dwa motki to za mało i zaczeła się katorżnicza praca, bo trzeba było spruć komin. Koniec końców powstało takie miłe coś.

Niestety nie mam manekina, więc posłużyłam się krzesłem

Przód


Zbliżenie na szydełkowy guzik


Wzór


Tył

Bazą był kwadrat

Milusie mięciusie, i wszystkie inne cusie. Ale nigdy więcej prucia moheru

2 komentarze: