Miałam tak cudnie leniwy weekend że aż jutro chętnie pójdę do pracy. Było trochę leniwie, trochę sprzątania, gotowania, dziergania. Także mogę powiedzieć że naładowałam baterie na zderzenie z rzeczywistością.
Mój nowy plan na najbliższe dni. Potrzebuję zwykły obrus na ławę.
Takowy sobie dziergam
Ze spacerku przyniosłam trochę wiosny
A od mojej kochanej Marzenki dostałam garść muszelek przywiezionych z Malagi
To by było na tyle. Wracam do leniuchowania ;-)
Mój nowy plan na najbliższe dni. Potrzebuję zwykły obrus na ławę.
Takowy sobie dziergam
Ze spacerku przyniosłam trochę wiosny
A od mojej kochanej Marzenki dostałam garść muszelek przywiezionych z Malagi
To by było na tyle. Wracam do leniuchowania ;-)
Fajnie tak poleniuchowac:)
OdpowiedzUsuń