poniedziałek, 13 maja 2013

.....

Nie chce mi się myśleć nad tytułem posta. Ostatnio jestem zajęta przygotowaniami do wyjazdu i rodzinnymi uroczystościami że na nic nie mam czasu. Jeszcze jakieś choróbsko mnie dopadło i ledwo żyję. Ale żeby mój blog całkiem nie usechł z tęsknoty za mną przedstawiam kolczyki które zrobiłam dla mojej Cioci ;-)



No i peyot tak mnie wciągnoł że mi się troche zaległości w szydełkowaniu zrobiło

Tyle na razie postaram się o więcej ;-) Milego tygodnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz