Po ciężkich próbach, bojach, po kutych palcach powstały pierwsze plecione koraliki. Dzięki TUTORIALOWI WERAPH zrobiłam swoje pierwsze kulki.
Pierwsze były fioletowe robiłam je chyba ze trzy godziny
Tak się mojej mamie spodobały że je sobie przywłaszczyła
Na zdjęciu kulki jeszcze wyglądają jajowato
Zgniła zieleń z czerwienią
Przy tych już było szybciej bo niecałe dwie godziny
A tak z bliska
Nie wiem coś mi aparat dzisiaj nie w humorze bo mało ostre zdjęcia. Ale mam nadzieję że przy następnych kulkach będzie miał lepszy humor pozdrawiam w majówkowy wieczorek
Pierwsze były fioletowe robiłam je chyba ze trzy godziny
Tak się mojej mamie spodobały że je sobie przywłaszczyła
Na zdjęciu kulki jeszcze wyglądają jajowato
Zgniła zieleń z czerwienią
Przy tych już było szybciej bo niecałe dwie godziny
A tak z bliska
Nie wiem coś mi aparat dzisiaj nie w humorze bo mało ostre zdjęcia. Ale mam nadzieję że przy następnych kulkach będzie miał lepszy humor pozdrawiam w majówkowy wieczorek
Podziwiam tą technikę:)bardzo ładnie wyszły:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam za cierpliwość i zwinne palce, bo to chyba potrzebne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia