poniedziałek, 29 lutego 2016

magnetyczny poniedziałek

Dzisiaj gościmy w Katowicach.
Miasto znane jest nie tylko z ośrodka przemysłu górniczego, ale także ze Spotka w którym odbywają się przeróżne impresy sportowe jak i koncerty muzyczne, wystawy czy targi. Sama gościłam tam na targach psów. Przewspaniała impreza.
Z ciekawostek, kilka razy Magda Gessler ratowała tam restauracje w swoim programie Kuchenne Rewolucje.
Osobiście bardzo lubię Katowice. Jak tylko jestem w odwiedzinach w Polsce staram się jechać do centrum i pochodzić po uliczkach tego cudownego miasta.

niedziela, 28 lutego 2016

Obiad dla dwojga, śledź i kartka ;-)

Taki zakręcony tytuł mam dzisiaj.
Od jutra będę się z G. mijać więc chciałam mu uszykować jedzonka na cały tydzień. Tak więc przystąpiłam do gotowania.
Na pierwszy ogień nasz dzisiejszy obiadek. Proste i pyszne.
Potrzebujemy tylko brokułów, jajek , kiełbasy śląskiej , pieczarek i cebuli. Dla lubiących ziarenka, słonecznik.

 Wersja dla G.

Dla mnie wersja bez mięska
z pieczarkami zasmażanymi na oliwie z oliwek 

A jeżeli chodzi o śledzia.
Uwielbiam wszelakiego rodzaju ryby. Podane w przeróżny sposób. U mnie na ten tydzień przygotowałam w oliwie z cebulą, oraz po kaszubsku.

No i na koniec kartka. KOleżanka z pracy odchodzi już na macieżyńskie. Chciałam coś dla niej przygotować, pomyślałam że kartka z życzeniami będzie najlepsza. Co myślicie?


Co myślicie o moich smakołykach i karteczce?
Miłej niedzieli

piątek, 26 lutego 2016

Wymianka z Anią

Jakiś czas temu brałam udział w wymiance. Moją parą została Ania z bloga sosnowy gaik. Dostałam od niej śliczne upominki, między innymi wisior. Napisałam do Ani czy ma ochotę na prywatną wymiankę bo do wisiora przydały by mi się kolczyki. I dostałam od niej takie cudowności
Cała paczuszka

Ania stałena na wysokości zadania i sprawiła mi dwie pary kolczyków!!!




 A tak wygląda komplecik.

Zapraszam was na bloga Ani www.sosnowygaik.blogspot.com

środa, 24 lutego 2016

wspólne dzierganie i czytanie

Po ostatnim kolosie ( chodzi mi o ilość stron) sięgnełam po coś lekkiego i krótkiego. A mianowicie Harlequina. Każdy wie jak lekko się je czyta.
Moja historia opowiada o dziennikarce zakochanej w policjancie
No i wiadomo jak to się kończy, ona chce on nie chce itd.
To by było na tyle w temacie książkowym. A jeżeli chodzi o robótkę to przedstawia się ona następująco.


A na koniec kot kaskader.

 
 A na koniec zapraszam was do MAKNETY

wtorek, 23 lutego 2016

Karteczka wielkanocna etap 5

Wyszłam tylko po olej do smażenia. A że po drodze sklep papierniczy był... no to nie moja wina;-)
Na razie zakupy ;-)


 Trochę powycinałam i ponaklejałam

Guziczki są ;-)


A teraz karteczka
I jak?
Jej strasznie polubiłam karteczkowanie. Tyle razy pisałąm że nie będę już, że nie mam miejsca. Ale no ciągnie mnie. Wiem wiem może nie jest to cudo ale mnie cieszy
Już nie przeciągam, zapraszam do HUBKI


poniedziałek, 22 lutego 2016

magnetyczny poniedziałek

Oto mój najnowszy magnes, który otrzymałam wraz z muszelkami.

Może tym razem odeślę zainteresowanych do Wikipedii Klik,Klik,Klik
Myślę że to będą tegoroczne wakacje ;-) A wy już myśleliście coś o letnim wypoczynku? Może coś ktoś poleci ciekawego. Miłego zakończenia poniedziałku

niedziela, 21 lutego 2016

Niedziela

Miałam tak cudnie leniwy weekend że aż jutro chętnie pójdę do pracy. Było trochę leniwie, trochę sprzątania, gotowania, dziergania. Także mogę powiedzieć że naładowałam baterie na zderzenie z rzeczywistością.
Mój nowy plan na najbliższe dni. Potrzebuję zwykły obrus na ławę.
Takowy sobie dziergam


Ze spacerku przyniosłam trochę wiosny


A od mojej kochanej Marzenki dostałam garść muszelek przywiezionych z Malagi 
To by było na tyle. Wracam do leniuchowania ;-)

czwartek, 18 lutego 2016

Zabawa karteczkowa etap 4

Karteczka powstała dosłownie przed chwilą. Jeszcze nie zdążyłam nawet herbaty sobie zrobić po pracy, no i rachu ciachu i po strachu.


I jak wam się podoba?
Zapraszam do organizatorki zabawy
http://hubka38.blogspot.co.uk/

środa, 17 lutego 2016

Wspólne dzierganie i czytanie

Skończyłam. Aż chce mi się płakać. Zajeło mi to ponad miesiąc, 534 strony tak poruszającej powieści że pierwszy raz płakałam nad książką. Oczywiście mowa tu o Deszczowej Nocy  Jodi Picoult.
Chciała bym przytoczyć cytat z książki który dał mi sporo do myślenia.

,,Miłość nie rozkłada się po równo, w związku nigdy nie jest pół na pół. To zawsze 70 do 30 lub 60 do 40. Ktoś zakochuje się pierwszy. Ktoś stawia drugą osobę na piedestale. ktoś staje na głowie, by życie toczyło się gładko i przyjemnie a partner po prostu załapuje się na ten wózek"

Polecam książkę, na pewno jeszcze do niej kiedyś wrócę.
Robótkowo póki co to tylko kłębek nici. Mam nadzieje że do następnej środy już coś będzie do pokazania.
Do zobaczenia za tydzień.
ZAPRASZAM DO MAKNETY

wtorek, 16 lutego 2016

Moje pierwsze DIY

No jakoś blogowanie mi ostatnio nie po drodze. Ale nadrabiam zaległości i przygotowałam coś dzisiaj dla was. Moje pierwsze DIY. Mam dla was prosty sposób na wykonanie dużych lub małych w zależności od gustu kolczyków. Ciekawa jestem czy się spodoba. No to zaczynamy.
Potrzebujemy.
*drewniane koraliki
*bigle
*nożyczki
*sznurek lniany
*obcążki
*dwie zawleczki z puszki (u mnie są to zawleczki po kociej karmie)


Sznurek tniemy na równe kawałki. Ja ciełam po 20 cm.
Najlepiej w trakcie pracy sobie docinać bo trudno mi przewidzieć ile kawałków będzie potrzebne.


Gotowy kawałek sznurka składamy na pół i przewlekamy przez zawleczkę


Mocno zaciskamy. Czynność tą powtarzamy aż do zapełnienia obręczy.


W moim przypadku wygląda to tak. (przepraszam za słabej jakości fotkę.)



Gdy bazę mamy już gotową możemy zacząć nawlekać koraliki. Można wymyślić sobie wzór lub nawlekać tak po prostu. Należy pamętać że po nawleczeniu koralika trzeba zawiązać sznurek, inaczej koralik nam spadnie. 

A tak prezentują się gotowe kolczyki.

 Mam nadzieję że wam się podoba mój tworek.
Chciała bym również moją prace zgłosić na link party na blogu DIY
Miała  bym prośbę jeżeli ktoś wykona kolczyki według mojego pomysłu miło mi będzie jak o mnie wspomni.
Pozdrawiam serdecznie.

piątek, 12 lutego 2016

Kolczyki z dziurką

Natłok obowiązków i tego co sie działo w ostatnim tygodniu wyssał ze mnie wszystkie możliwe chęci do zrobienia czegokolwiek. Narzekałam na moją pracę, że nie lubię , że beee i w ogóle. No to teraz mogę sobie zacząć szukać nowej, bo w czerwcu zamykają magazyn.
No ale żeby nie było zbyt przygnębiająco to pokaże wam moje kolczyki. Robi się je szybko i przyjemnie.
Proszę bardzo
Mój zestawik małego majsterkowicza


Pierwsze trzy pary które powstały






Te w stylu rasta mają już nową właścicielkę.Są lekkie i mają dziurkę w środku ;-)
A nad całością projektu czuwał Kiler.

 No i zaczynamy kolejny weekend miłego dnia kochani!

czwartek, 4 lutego 2016

Walentynki inaczej

Kolega z pracy poprosił mnie o coś fajnego dla dziewczyny na święto zakochanych. Tylko musiało być coś oryginalnego. Posiedziałam podumałam i powstało takie cudo


Do kartki dorobiłam kolczyki i powstał taki komplecik

Jak wam się podoba?

środa, 3 lutego 2016

Wspólne dzierganie i czytani

Tak polubiłam te nasze środowe spotkania, że dla mnie tydzień zaczyna się od środy!!
Co się u mnie dzieje robótkowego. Pochłonęły mnie szydełkowe kartki wielkanocne. Teraz nic innego nie robię tylko drobne folk elementy.
A czytelniczo utknęłam. W ciągu dnia pracuję, ten tydzień akurat głupia zmiana bo 14-22. więc wszystko jest zanim. Czyli zanim wstanę, zrobię kawę już jest 12 i trzeba się zbierać do roboty ;-(
Więc Deszczowa noc z poprzednich postów nadal jest ze mną. W sumie się cieszę bo książka naprawdę interesująca, a że tomisko opasłe bo ponad 500 stron, hmmm no cóż będzie ze mną jeszcze trochę.

Moje elementy z wczoraj 
 Mam nadzieję że za tydzień będę mogła się pochwalić gotowymi kartkami. 







No to miłego dnia i piąteczka kochani   
Kilerek zaprasza do MAKNETY

poniedziałek, 1 lutego 2016

Magnetyczny poniedziałek

Trochę późno już, ale tyle co wróciłam z pracy. Dzisiaj mój magnesik pochodzi z miasta w którym obecnie mieszkam. Lubię to miasto

Birmingham – miasto (city) w Wielkiej Brytanii, w Anglii, w hrabstwie metropolitalnym West Midlands, w dystrykcie (unitary authority) Birmingham. W 2001 roku miasto liczyła 970 892 mieszkańców[1].
Cały ośrodek metropolitalny (wraz z m.in. Coventry, Wolverhampton, Solihull, Tamworth, Dudley, Walsall) jest drugim pod względem ludności (po Londynie) w Wielkiej Brytanii – zamieszkuje go ok. 6 mln osób.
Ważny ośrodek przemysłowy (m.in. zakłady Rovera i Cadbury), kulturalny (Led Zeppelin, Black Sabbath, Judas Priest, Electric Light Orchestra, Napalm Death, City of Birmingham Symphony Orchestra, której dyrygentem był przez trzy lata Andrzej Panufnik) i akademicki (trzy uniwersytety).
Birmingham ma rozbudowany system kanałów, które łącznie są dłuższe od kanałów w Wenecji.
W mieście znajdują się stacje kolejowe Birmingham Moor Street, Birmingham Snow Hill, Birmingham New Street
  • katedra rzymskokatolicka z XIX wieku
  • kościół św. Marcina, z XIII wieku, przebudowany w XIX w.
  • Sarehole Mill – młyn z XVIII wieku
  • Muzeum Miejskie – znana kolekcja malarstwa szczególnie prerafaelitów
  • Gun Quarter – dzielnica manufaktur broni
  • Chinese Quarter – dzielnica chińska z wieloma restauracjami, barami i klubami
  • Convention Quarter
  • Jewellery Quarter – dzielnica jubilerów
  • National Sealife Centre
  • Birmingham Thinktank Science Museum
  • Victoria Square
  • Sutton Park
  • Muzeum J. R. R. Tolkiena
  • Symphony Hall
  • Cadbury World – muzeum czekolady